piątek, 30 grudnia 2011

Jak to jset mżolwie, cyzli rzowąiznaie cyztnaia neipkolei wg prof. Vetulani.

 W ostatniej ciekawostce został ukazany jeden ze sposobów pracy naszego mózgu, w zakresie czytania. Zarówno filmik jak i poniższy tekst profesora Vetulani:
Nie ma zncazeina kojnoleść ltier skadającyłch się na dane sołwo. Wanże jset tyklo to, żbey pirewsza i osatntia lteria były na soiwm mijsecu; ptzosaołe mgoą być w cakowłitym niedzłaie, a mimo to nadal nie ponwinśimy meić prombleów z pczerzytaenim tego tesktu.

Ukazują one, że wystarczy jedynie dobrze umiejscowić pierwszą i ostatnią literę oraz by wyraz miał taką samą długość jak napisany poprawnie byśmy nie mieli problemów z odczytaniem tekstu (zarówno w języku ojczystym jak i wyuczonym) pomimo występującego przeplatania i pomieszania liter w środku.
Profesor Jerzy Vetulanii w rozmowie dla Gazety Wyborczej tłumaczy jak owe zjawisko funkcjonuje.

Jak to się dzieje?
Zaczęło się od tego, że około 20-40 tys. lat temu nastąpiła mutacja genu FoxP2. Był to wielki krok w dziejach ludzkiej ewolucji, który nie tylko wymusił przebudowę w mózgu (powstanie specjalnych centrów słuchowych, ruchów mowy), ale spowodowała owa, że ludzie zastąpili proste przekazywanie sygnałów okrzykami czy skomleniem – mową, która umożliwia zobrazowanie zawartości naszej duszy, prowadzenie dyskusji, konwersacji czy zwierzania się i otwierania innych na nasze przemyślenia.
Nasz mózg, aby ułatwić sobie pracę, oszczędzić energię i czas, nauczył się wyszukiwać w tekście pewnych całości, obrazów, bez wchodzenia w szczegóły. Szuka ich patrząc na fundamenty słowa (czyli pierwszą i ostatnią literę) oraz jego wielkość (czyli liczbę liter).
Ponadto obraz świata jaki odbieramy – a więc i liter – nie trafia do kory mózgowej w identycznej postaci jak na siatkówkę oka. Każdy obraz jest rozkładany na składowe we wzgórkach górnych by potem owe puzzle zostały złożone i trafiły do kory poprzez dwa szlaki: wielkokomórkowy i drobnokomórkowy. To właśnie ten drugi szlak mózgowy jest odpowiedzialny za przesyłanie kształtów subtelniejszych m.in. liter. Ciekawostką jest, że u dzieci owy szlak nie działa jeszcze zbyt dobrze. Przeczytanie poprzestawianie liter jest możliwe dzięki temu, że mózg uogólnia obraz, porównuje go z innymi i chwyta całość. Istotna jest bowiem postać każdego słowa, a nie jego detale. 
Djae do mśylneia ;)
Źródło:
1) Gazeta Wyborcza: http://wyborcza.pl/1,76842,9801332,Blogoslawiona_mutacja_genu_FoxP2.html
2) Pictures: http://www.weheartit.com/  [neuroscience,neurons,brain]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz