niedziela, 15 stycznia 2012

Inny sposób postrzegania kreatywności - E.Gilbert


Ostatecznie jesteśmy tym, co myślimy. Nasze emocje są niewolnikami naszych myśli, a my jesteśmy niewolnikami naszych emocji.
Elizabeth Gilbert
Jedź, módl się i kochaj
Czyli dziś o książce, której nie byłam w stanie przetrwać i doczytać nawet do połowy, film obejrzałam tylko ze względu na sentyment do Julii Roberts i to z trudem, a mimo to publikuję tu dziś coś z nimi związane.
Chodzi bowiem o autorkę Elizabeth Gilbert i jej wykład dla TED.
Wykład, bowiem przeszedł moje oczekiwania: jest zabawny, osobliwy i zaskakująco uderzający swoją trafnością i szczerością pisarki.
Dzieli się ona natomiast swoimi osobistymi doświadczeniami i poglądami o byciu geniuszem, o tym że każdy z nas ma w sobie potencjał do wykorzystania, o kreatywności i wymaganiach jakie przed nami są stawiane i jak sobie z nimi radzić, czy warto się bać i poddawać paraliżowi tego strachu, o ludzkich oczekiwaniach, itd. 

Jak podkreśla autorka:
I to, co muszę sobie powtarzać, kiedy jestem z tego powodu zdenerwowana, to – nie obawiaj się. Nie bądź strachliwa. Po prostu wykonuj swoją pracę. Rób, co do ciebie należy, cokolwiek by to nie było. Jeśli jesteś tancerzem, tańcz. A jeśli przypisany tobie boski geniusz, choć przez moment pozwoli ujrzeć przebłysk cudu dzięki twoim staraniom, wtedy „Ole!”. Jeśli nie, tańcz mimo tego. I „Ole!” dla ciebie, mimo wszystko. Wierzę w to i czuję, że musimy tego uczyć. „Ole!” dla was, mimo wszystko, za to, że macie czysto ludzką miłość i upór, aby stale się pokazywać.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz